niedziela, 8 grudnia 2013

Kolejny sposób na piękne włosy...?

Joanna, mistrzyni fryzur wszelkich, poprosiła mnie o wypróbowanie nowego szamponu, który miał czynić cuda:  Inebrya - Hair lift shampoo - z kolagenem, Age therapy

Wszystko zapowiadało, że to "cudo" uzdrowi i uświetni moje włosy, które są przesuszone, niegrzeczne i zniszczone wielokrotną koloryzacją.  Szampon ten jest elementem nowej linii profesjonalnych produktów do włosów przeznaczonych dla pań po 35. roku. Linia Age therapy to szampon, odżywka i serum, 3 produkty których składnikami aktywnymi są: kolagen, elastyna, szafir i olej z bawełny.
Jak obiecuje producent, po zastosowaniu włosy odzyskują  młody wygląd, są wygładzone, pogrubione a także podwajają swoją objętość.
No cóż, szampon o przyjemnym, nieagresywnym zapachu, o standardowej konsystencji i teksturze. Na włosach zachowuje się podobnie jak szampony innych firm.
Niestety, ale efekty bardzo trudno dostrzec. Oczywiście włosy są czyste i odświeżone, ale to chyba wszystko. Żadnych spektakularnych lub mniej spektakularnych rezultatów nie da się dostrzec.
Właściwie mogłabym wymienić kilka szamponów nie posiadających określenia "profesjonalny", które pozostawiają włosy w znacznie lepszej kondycji po umyciu, niż ta nowość firmy Inebrya.

Być może ta nowość ma bardzo atrakcyjną cenę, więc może dlatego niektórzy profesjonaliści będą go chętnie używać. Joanna odniosła identyczne wrażenie jak ja, obie byłyśmy zawiedzione.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz