środa, 27 listopada 2013

Kwas hialuronowy - krem czy ampułka?

Od wielu lat  kwas hialuronowy ma swoje zaszczytne miejsce w kosmetyce. A właściwie to nie zaszczytne miejsce, to raczej zawrotna kariera. Na początku specyfik ten był pozyskiwany z grzebieni kogutów. Obecnie jest on wytwarzany powszechnie jako syntetyk, a to upowszechniło jego zastosowanie.


Kwas hialuronowy naturalnie występuje w organizmie człowieka. Znajduje się w tkance łącznej, stawowej, w ścianach naczyń krwionośnych, w płynach ustrojowych, ale największa jego część,  bo aż 50%, występuje w skórze. Wraz z upływem czasu jego ilość maleje, co powoduje wysuszanie skóry i powstawanie zmarszczek. Kwas hialuronowy odpowiedzialny jest za utrzymywanie wilgotności naskórka i skóry właściwej. Tylko dobrze nawodniony naskórek jest gładki, jędrny i elastyczny.

Na rynku kosmetycznym możemy zaobserwować istny "wysyp" kremów, serum, ampułek zawierających kwas hialuronowy w swoim składzie. Ceny takich kosmetyków spadły znacząco i teraz już za stosunkowo niewygórowaną kwotę można kupić dobre specyfiki. Powstaje więc pytanie co wybrać dla siebie. Czy lepszy dla naszej skóry będzie krem, serum czy ampułka którą potraktujemy jak wypełniacz zmarszczek?

Krem z kwasem hialuronowym nie będzie działać równie skutecznie, jak serum które można wprowadzić w skórę głębiej za pomocą chociażby mezoterapii mikroigłowej lub używając go jako wypełniacza. Cząsteczka kwasu hialuronowego zawarta w kremie, nie ma szans przeniknąć przez skórę, a co za tym idzie krem nie wywoła żadnego długotrwałego efektu. Wypełnienia natomiast są na pewno skuteczniejsze, ale jest to metoda inwazyjna. Wstrzykiwanie substancji pod skórę może wywołać zarówno dyskomfort, jak i poważniejsze powikłania. Może więc właściwą metodą jest metoda pośrednia - mikroigłowa?

Tak wprowadzone w głąb skóry serum z kwasem hialuronowym lub kwas hialuronowy  są w stanie rzeczywiście zmienić strukturę skóry. Skóra staje się ujędrniona i nawilżona, a włókna kolagenowe pobudzone są w kierunku naturalnej odnowy.

Jednak należy też pamiętać, że każda skóra może zareagować inaczej. Zależy to od jej indywidualnych predyspozycji. Każda z nas musi wypraktykować to na sobie, a biorąc pod uwagę że widoczne efekty mogą się pojawić po 3-4 tygodniach stosowania jakiegoś kosmetyku, należy uzbroić się w cierpliwość.



Ostatnio przetestowałam serum hialuronowe w ampułkach firmy Kayline (z atestem dermatologicznym), zajęło mi to 6 tygodni. Efekty znakomite. Skóra wyraźnie odmłodzona, napięta, elastyczna, zmarszczki spłycone. Co ważne, serum można wprowadzać zarówno manualnie lub za pomocą mezoterapii bezigłowej (nie wszystkie klientki chcą poddać się mezoterapii mikroigłowej).

Poszukujmy fajnych preparatów, jest ich bardzo wiele, i na pewno każda z nas znajdzie coś dla siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz