Wśród znanych mi peelingów ziarnistych (mechanicznych) mam już swojego faworyta (patrz: wcześniejsze posty), ale jak wiemy nie nadają się one dla wszystkich cer. W przypadkach cery wrażliwej, suchej a szczególnie naczynkowej peeling ziarnisty może spowodować wiele "szkód". Wówczas należy sięgnąć po dobry peeling enzymatyczny. On zadziała zdecydowanie delikatniej, enzymy zawarte w takim kosmetyku rozpuszczają naskórek, złuszczając martwe komórki.
Bardzo ciekawym produktem jest Peeling Hawajski - dr Temt
Peeling ten ma postać gęstego kremu. Jest to kosmetyk zbudowany na bazie bromeliny, którą pozyskuje się z ananasów. Bromelina to enzym zdolny do usuwania martwych komórek naskórka bez podrażniania skóry. Z uwagi na właściwości przeciwzapalne, wyciąg z ananasa używany jest też często w kremach i balsamach antycellulitowych. Duża zawartość witaminy C w ananasach sprawia też, że wykorzystuje się go do produkcji kosmetyków likwidujących przebarwienia skóry.
Peeling ten może być stosowany nie tylko na twarz, ale i na całe ciało.
Stosowanie go jest bardzo proste. Wystarczy nałożyć nie zbyt cienką warstwę i odczekać 8-10 minut, aby kosmetyk troszkę "wysechł". Lekko zwilżonymi dłońmi, okrężnymi ruchami, delikatnie przemasować twarz, co w efekcie spowoduje usunięcie obumarłego naskórka. Następnie dobrze zmyć twarz letnią wodą.
Efekty:
1. idealnie gładka buzia
2. ujednolicony kolor skóry
3. skóra rozjaśniona i promienna
Po takim zabiegu, skóra jest świetnie przygotowana do wprowadzenia preparatów, które ją odżywią, ujędrnią itd. Aktywne składniki łatwiej przedostaną się do głębszych warstw skóry.
Peeling ten to kosmetyk z gatunku bardzo dobrych, a efekty widoczne są natychmiast, co budzi zadowolenie osób go używających. Polecam.
Na pewno spróbuję, do tej pory używałam tylko peelingów ziarnistych, a cerę mam lekko naczynkową, więc ten enzymatyczny powinien być lepszy dla mnie.
OdpowiedzUsuń